Apple pozywa Ericssona. Firma Tima Cooka uważa, że patenty szwedów nie są niezbędne do stosowana technologii LTE, a Ericsson domaga się zbyt wysokich stawek za nie.

Apple jest zdania, że licencje na wykorzystanie technologii LTE powinny być opłacane od wartości samego chipa odpowiedzialnego za komunikację. W chwili obecnej są obliczane jako procent ceny całego smartfona lub tabletu.

Firma z Cupertino prosi sąd o orzeczenie, czy patenty Ericssona rzeczywiście są niezbędne do wykorzystywania technologii LTE. A jeśli tak, to aby opłaty licencyjne były ustalone na rozsądnym poziomie. Przedstawicielka Apple Kristin Huget, mówi że firma zawsze była gotowa zapłacić uczciwą cenę, za patenty innych firm, ale nie może zgodzić się z żądaniami Ericssona, więc musi wejść na drogę sądową.

Także Ericsson nie pozostaje dłużny Apple i również pozywa firmę, oczywiście o naruszenie patentów.

Apple i Ericsson zawarły umowę licencyjną w 2008 roku na wykorzystanie patentów związanych z łącznością. Teraz firma z Cupertino próbuje na drodze sądowej negocjować stawki, za nowe rozwiązania.

Źródło: 9to5mac