Plusem smart zegarków jest to, że możemy zmieniać wygląd tarczy. Na wyświetlaczu możemy mieć cokolwiek sobie zamarzymy, nawet imitacje luksusowych zegarków. Ich producenci zamierzają z tym walczyć.

Gdy tylko pojawił się Pebble w internecie pojawiły się też nowe tarcze dla niego. Podobnie jest z innymi zegarkami, czy to Samsung Gear, czy Moto 360. Na każdy z tych smartwatchy w sieci znajdziemy wiele różnych tarczy. Część to pomysły własne, część jednak wzoruje się na klasycznych zegarkach w dodatku wrzucając tam oryginalne loga.

Na reakcję wyczulonych na podróbki szwajcarskich producentów długo nie trzeba było czekać. Takie marki jak IWC, Panerai, Omega, Fossil, Armani, Michael Kors, Tissot, Certina, Swatch, Flik Flak oraz Mondaine rozpoczęły batalię o swoje prawa. Starają się usunąć kopie swoich zegarków z sieci i pozywają twórców wirtualnych tarcz zegarków.

alt text

Szykuje się kolejna walka z wiatrakami. W tej chwili producenci luksusowych marek nie radzą sobie z podróbkami sprzedawanymi powszechnie w Turcji, Chinach i wielu innych krajach. Teraz do tego dochodzą wirtualne podróbki.

Pozostaje jeszcze pytanie jak te znane marki wykorzystają Apple Watch i pozostałe smart watche do swoich celów. Czy w App Store zobaczymy oficjalne tarcze Omegi i Rolexa do kupienia za 500 lub nawet więcej dolarów?

Źródło:torrentfreak