Temat telewizora od Apple powraca jak bumerang. Czy już w 2016 roku zobaczymy 55 i 65-calowe Apple TV? Na razie możemy spodziewać się TVKit już podczas czerwcowego WWDC.

Na kilka tygodni przed deweloperską konferencją Apple zaczynają pojawiać się różnorakie rewelacje na temat kolejnych produktów firmy. Większość z nich to jednak pobożne życzenia fanów, inwestorów, blogerów, dziennikarzy i innych osób, które chcą narobić trochę szumu.

Nie inaczej jest w przypadku informacji jakie publikuje renomowany Wall Street Journal. Dziennik ten przywołuje wypowiedzi Carla Icahna znanego inwestora giełdowego, który napisał otwarty list do Tima Cooka. W swoich wywodach twierdzi on, że akcje spółki są nie dowartościowane, cena pojedynczej akcji powinien wynosić około 240 dolarów, zamiast obecnych 130 dolarów. Sugeruje on też zwiększenie wartości programu wykupu akcji.

Carl Icahn przekonuje jednak, że Apple powinno wejść na rynek telewizorów już w przyszłym roku, sprzedając 55 i 65-calowe telewizory 4K. Szacuje on, że firma osiągnęłaby już w pierwszym roku 15 miliardów dolarów przychodów z tego tytułu przy sprzedaży na poziomie 10 milionów egzemplarzy. Ponadto sugeruje wejście na rynek motoryzacyjny z samochodem elektrycznym do 2020 roku.

Opowieści Icahna, Wall Street Journal kontruje z innymi źródłami według, których Apple porzuciło plany stworzenia własnego telewizora w zeszłym roku. Natomiast cały czas należy spodziewać się nowego set-top-boksa oraz usługi telewizyjnej. Serwis 9to5mac twierdzi, że urządzenie zostanie zaprezentowane już w czerwcu, będzie posiadało zaawansowaną integrację z Siri i wsparcie dla aplikacji firm trzecich. W kolejnej odsłonie Xcode deweloperzy mają zyskać dostęp do TVKit, który pozwoli na tworzenie aplikacji z myślą o Apple TV.

W telewizor od Apple trudno jest uwierzyć, nowy set-top-box to kwestia czasu. Osobiście obstawiam jednak wrześniową premierę.

Źródła: WSJ oraz 9to5mac